Nikogo nie powinien dziwić fakt, że każda kolejna nowinka technologiczna traktowana jest początkowo z niemałą rezerwą. Pojawia się wiele znaków zapytania, wątpliwości – wszystko to wynika najczęściej z nieznajomości danego tematu. Przykładem, który w pełni jest potwierdzeniem powyższych stwierdzeń są samochody autonomiczne, do których wiele osób cały czas próbuje się przekonać. Warto zatem rozwiać wszystkie ewentualne wątpliwości i odpowiedzieć na nurtujące społeczeństwo pytania.
Samochody autonomiczne – czym są?
Samochody autonomiczne Google to pojazdy, które będą poruszały się po drogach bez kierowcy w środku. Wprowadzenie takiego rozwiązania na rynek jest już coraz bliższą perspektywą, zgodnie z założeniami ma być to rok 2021. Pierwsze testy miały miejsce od 2007 roku, jednak o samochodach autonomicznych zaczęto mówić głośniej 10 lat później. Wśród głównych korzyści wskazuje się znaczne zmniejszenie liczby wypadków, które w ostatnich latach stały się wręcz plagą. Mimo, że na początku testów niewiele pojazdów zdołało pokonać konkretną trasę, z czasem wprowadzone ulepszenia zaczęły przynosić rezultaty. Pokonano również przeszkodę w postaci braku przepisów prawnych odnośnie wdrożenia nowego rodzaju samochodów na polskie drogi. Finalnie, weszła w życie odpowiednia ustawa regulująca wszystkie niezbędne kwestie. Osoby podchodzące dość sceptycznie do pomysłu samochodów autonomicznych martwią się o bezpieczeństwo ich użytkowania oraz kwestie finansowe. Te drugie są dość rozbieżne, gdyż uzależnione od modelu robota, jednak wszystko wyklaruje się w momencie, gdy na stałe zagoszczą na rynku.
Jak działają samochodu autonomiczne?
Działanie samochodów autonomicznych jest oparte na sztucznej inteligencji, z wykorzystaniem laserów i urządzeń z technologią ultradźwiękową. Samochody autonomiczne mają być zaprojektowane w taki sposób, by nikt nie musiał czuwać na ich prowadzeniem. Zgodnie z założeniami, system odpowiadający za działanie pojazdów tego rodzaju samodzielnie ocenia warunki swojego otoczenia. Obecność i interwencja kierowcy niezbędna jest wówczas, gdy system nie ma możliwości samodzielnie zapanować nad konkretną sytuacją. Wszystkie testy samochodów autonomicznych odbywały się w specjalnie stworzonym miasteczku, by nie stwarzać ewentualnego zagrożenia w ruchu drogowym. W ten sposób możliwa stała się realna ocena działania wdrożonej sztucznej inteligencji, głównym celem było sprawdzenie, czy samochód dobrze poradzić sobie z przeszkodami. Ponadto przetestowano działanie wszystkich parametrów, procesów hamowania i działania samych hamulców. Zgodnie z prognozami, niedługo będziemy spotykać na drodze nie tylko samochody autonomiczne, ale również ciężarówki w takiej technologii. Niestety, może się to wiązać z utratą pracy przez wielu kierowców, gdyż nowe pojazdy z założenia mogłyby jeździć również na długich trasach. Jednak na chwilę obecną wszystko to pozostaje w sferze planów, być może już niedługo okaże się, że czy wszystkie założenia przełożą się na rzeczywistość.